Dom Brittany Sims i Luka Brandona

MrSiM

Brittany ubrała sobie swój ulubiony płaszcz, poprawiła makijaż, rozpuściła włosy i wyszła
[Brit wychodzi]

Jeanelle

[przychodzi Chris]
Kolejny raz wyszedł, wyciągnłą jedną dziewczyne. Ta również wrzucił w krzaki.(jedna ręka wystaje), wrócił do furgonetki i pojechał dalej.

MrSiM

Brittany w tym czasie uprawiała jogging na około swojego ogródka gdy nagle zobaczyła rękę w jakiś krzakach, po chwili tam podbiegła i gdy zobaczyła zwłoki to zaczęła płakać i szybko pobiegła do swojego domu gdzie zamknęła się na klucz i zadzwoniła po FBI

Jeanelle

[przyjeżdżają Jean i Christina]
-Cholera kolejna.-zaczęła się zabierac za pakowanie zwłok.
-Kolejny trup-powiedziała po odłożeniu komórki. Poszła do Brit.
-Do ochrony masz teraz tego Fred'a-wskazała na młodego policjanta-Jest dobry w tym co robi-uśmiehcnęła się i poszła do samochodu.
[odjechali]

MrSiM

Brittany zanim poszła spać to wzięła sobie długą kąpiel przy świeczkach i aromaterapii, potem zjadła sobie lekką kolację i poszła spać do swojego mięciutkiego i wygodnego łoża

MrSiM

[przychodzi Brit]
Brit wróciła po weselu Maryli i Johna, zanim zrobiła sobie kąpiel to pomyślała o tym Luku co z nią zatańczył na weselu, trochę bała się dalej wychodzić z nim, ale pomyślała wtedy znowu o tym typie co powiesił ją za nogę na drzewie, po kąpieli poszła spać

MrSiM

[przychodzi James]
James przyjechał pod dom Britt swoim porsche i zadzwonił do drzwi
Britt w tym czasie powtarzała sobie jakiś układ taneczny, ale zaraz podeszła do drzwi i zobaczyła kto tam jest, widziała, że przez oczko w drzwiach, że to James, więc zaraz mu otworzyła
- Cześć James, chodź do środka
- Cześć - poszli razem do salonu
- Jak ci się podobało wczorajsze wesele?
- Fajne było, nawet zatańczyłam sobie z jakimś Lukiem
- Luke? On pracuje u mnie w firmie, jest kierownikiem i mogę ci powiedzieć, że jest on wolny
- To fajnie - uśmiechnęła się do niego
- Jak chcesz to mogę was umówić
- Ok
- To przebierz się, ja napiszę smsa do niego i pojedziemy tam
Britt zaraz poszła wziąć szybki prysznic, przebrała się i poprawiła makijaż
- Dobra, możemy iść
[Britt i James wychodzą]

MrSiM

Kiedy Brittany wróciła to była tak szczęśliwa, że zaczęła pisać piosenki o Luku, kiedy już je napisała to wzięła kąpiel i poszła spać

MrSiM

*Po przeskoku*

Luke przyjechał do Britt swoim mercedesem i zadzwonił do drzwi
Britt otworzyła drzwi i od razu się ucieszyła na widok Luka
- Cześć kochanie! To dla mnie? - spojrzała na piękne czerwone róże, które trzymał w ręku Luke
- No pewnie skarbie - od razu podarował jej kwiaty i wszedł do środka
Britt dała od razu te róże do kryształowego wazonu w salonie i od razu pocałowała Luka
- Kocham cię
- Ja ciebie też
Całowali się dość długo, po chwili potem zostali zawołani na obiad, bo dzisiaj obiad robili kucharze, więc poszli do jadalni, usiedli i zaczęli jeść jakiś wykwintny obiad

MrSiM

Britt ubrała się w czerwoną suknię, ubrała czarne szpilki, rozpuściła włosy i poszła do Luka
[Brittany wychodzi]

Jeanelle

[przychodzą Christina, Jace, Jezebel, Jeanele, Damen, Alex ,John i Clarissa]
Ubrała sobie niezbyt wysokie szpilki, ale łądną podkreślającą jej urodę pomarańczową, długą suknię. Nie chciała pokazywac sowich nóg, których się troche, albo czasami wstydziła. Weszła i zaczęła się rozglądać po domu.
Wszedł razem z Jessie pod reką. On ubrany był w biała koczulę, i czarne spodnie. Kosuzla opinała mu klatkę piersiową i była włozona w spodnie. Jessie była ubrana w biała sukienkę, a'la gorset. Gorset na górze, a dół falbankowaty. Na stopach miała spzilki z kolcami od Louboutina.
Wszedł z Jean, trzymając jej jedną rękę na biodrze. On ubrany w czarną koszulę, z krótkim rękawkiem, oraz czarne spodnie, ona ubrana w niebieska marynarkę, oraz obcisłą sukienkę w biało-niebieskie pasy. Na nogach miała białe szpilki.
Weszli razem z John'em, tuz za Rebeccą i Marylką. Obydwoje byli ubrani w białe koszule i czarne spodnie.
Ubrała sie w czarną sukienkę z głebokim dekoltem. Na stopy założyła czarne szpilki. Weszła i rozglądała się, cyz jest tu ktoś do poderwania.

MrSiM

[przychodzi Gabe, Maryla, Sara, William, James, Rebecca, Kate i Ted]
Dzisiaj Gabe przyszedł sam na to przyjęcie, bo miał zamiar kogoś poderwać, miał na sobie czarny garnitur od D&G
Ted przyszedł też sam, rozglądał się wszędzie, miał na sobie czarny garnitur od Versace
James przyszedł zaraz za ojcem, on miał na sobie biały garnitur i różową koszulę od D&G
Sara szła dumnie z Williamem pod rękę przytuleni do siebie, cieszyli się też, że to ich pierwsza impreza na jakiej są jako para. Sara ubrała sobie granatową sukienkę od Chanel i czarne szpilki od Gucciego, a William tradycyjnie czarny garnitur od Armaniego
Kate przyszła w towarzystwie Maryli, miała na sobie czerwoną sukienkę od Prady i czarne szpilki od Louboutina. Maryla natomiast ubrała sobie sukienkę w pionowe paski z H&M
Kiedy już przywitała wszystkich gości z Lukiem to zaprowadziła wszystkich do salonu, miała na sobie małą czarną od Cavalliego i czarne szpilki od Louboutina. Luke miał na sobie granatowy garnitur od D&G
Rebecca była ubrana w różową sukienkę od Chanel, miała diamentową kolię od Swarovskiego, czarne szpilki od Louboutina i torebkę od Chanel

Jeanelle

Gdy już weszli do tego salonu, zabrzmiała klubowa muzyka, światła zgasły, oraz zaświeciły się rózne kolorowe swiatła, i różne białe światła przebiegały przez salę. Zauważyła na początku faceta w rózowej koszuli.
Usmiechnęła się do niego zza ramienia-bo to wyglada jeszcze bardziej sexownie i gdy się odwróciła, seksownie kręciła biodrami. Potem zauważyła kolesia w garniturze, niewysokiego, z grzywką. Również zrobiła to samo co z tym facetem w rózowej koszuli. Potem ujrzała jakiegoś faceta, wysokiego, z fjaną fryzurą, i dobrze skrojonym garniturze. Do niego uśmiechnełą się słodko i zamchnełą włosami, i rzuciła mu zalotne spojrzenie, po cyzm odwróciła się i podeszła do Alex'a i Becci.
-No niech sie impreza rozkręfa, chcę tańczyć!-krzykneła bo muzyka ją zagłuszała.
Większosc już tańczyła, min Brit z Lukiem,Sara z Wiliamem. To oni też tańczyć zaczęli. Jean zawsze miała talent do tańca, on tez, ale nie lubił.Ale i tak zaczeli tańcyzć bardzo blisko siebie.
-No kochana, pokaż na co cię stac.-chwycił sowja zonę za tyłek, wyciągnłą na parkiet, i zaczeli tańczyć prawie godowy taniec.

MrSiM

Brit po chwili skończyła tańczyć z Lukiem, bo przypomniało jej się, że musi jeszcze przynieść kilka płyt z dobrą muzyką do energicznego tańca
Luke patrzył jak Brit idzie potem poszedł za nią w dosyć już dalekim odstępie
Maryla dawała mocno czadu, ale po chwili wzięła sobie martini i je piła
Rebecca kończyła taniec z Alexem - Może pójdziemy za Brit, bo długo jej nie ma