Bilard

MrSiM

Barney przyszedł tutaj z Clary i od razu zaczęli grać w bilard
- Grałaś kiedyś w bilard?

Jeanelle

Grała, wiele razy, ale postanowiła udawać. Bardzo interesował ją Barney.
-Nie, nie umiem, nauczysz mnie?-uśmichneła sie niewinnie, i jeden kosmyk włożyła za ucho.

MrSiM

- No pewnie - zaczął jej tam mówić zasady grania w bilard
- To nie jest taka trudna gra, więc może ty bądź pierwsza

Jeanelle

-A pokażesz mi jak się ten kij trzyma?-chciała by ją po porstu objał od tyłu, swoje dłonie zapłótł na jej, i pomógł pyknąć 1sza kulę.

MrSiM

- Ok - podszedł do niej od tyłu i tak jak chciała, pomógł jej przy pierwszym strzale
- Poradzisz sobie - uśmiechnął się do niej

Jeanelle

-Czyli to się robi tak-pokazał mu najgorzej jak potrafiła, oczywiście musiał jej znowu pokazać. Tym razem "przypadkowo" obróciła głowę tak, że 1 cm i by się pocałowali.

MrSiM

- Jednak jeszcze musisz trochę poćwiczyć - uśmiechnął się i dalej ćwiczyli
- Jedna rada, nie trzymaj kija tak jakbyś chciała dziabać te bile

Jeanelle

Była zła, że nie udało jej się. Zaczęła normalnie grac, tak jak umiała. Spotkała tym samym zdziwioną minę Barney'a.

MrSiM

- No proszę, chyba jak tylko odszedłem to lepiej ci idzie
- Stresujesz się trochę przy mnie?

Jeanelle

Zaśmiała sie.
-Nie no co ty-usmiehcneła się przyajźnie.-To może jakaś walka? Albo zakład, co ty na to?-

MrSiM

- To niech będzie zakład, tylko o co, o pieniądze czy coś innego wolisz?

Jeanelle

-Nie, nie o pieniądze. Ten będzie musiał-mysli.-Nie wiem, ty wymyśl-zasmiała się.

MrSiM

- Ten będzie musiał, niech pomyślę. Może ten kto przegra ten ubierze coś obciachowego, oczywiście ten kto wygra wymyśla strój dla przegranego

Jeanelle

-Hmm, a może ten stawia kolację?- spytała, podnosząc jedną brew i uśmiechając się zalotnie.