Apteka

MrSiM

James wszedł jeszcze do apteki, bo chciał kupić sobie jeszcze bandaże, bo skończyły się w domu
- Co za przystojniak! - krzyknęła do Jamesa aptekarka, która była dość wyzywająco ubrana
James się tylko uśmiechnął - Poproszę bandaż
- Uuu widzę, że ktoś musi kogoś zabandażować - zaczęła go kokietować
- Może i przydałaby się pewna pomoc przy bandażowaniu
- Jak coś to jestem do dyspozycji - mrugnęła mu oczko - Nawet dzisiaj
- Poważnie? To w takim razie chyba skorzystam z tej pomocy
- Zamknę na chwilę aptekę, chodź na zaplecze
James poszedł na zaplecze, miał przy sobie kamerę, bo zawsze nosi ją, gdy już był na tym zapleczu to James włączył ją i dał między kwiatki tak, że było widać łóżko
- Pomoc nadchodzi! Daisy podeszła do Jamesa i zaczęła siebie i Jamesa rozbierać, wszystko było nagrywane
Jamesowi chodziło tylko o zemstę na Jezabell, ale nawet podobała mu się ta aptekarka
- Jak ci na imię mój aniele? Ja jestem James
- Zwą mnie Daisy - po czym zaczęli kochać się na łóżku, które tam było, po godzinie kiedy skończyli to Daisy poszła do innego pokoju się ubrać, a James w tym czasie wziął szybko kamerę, schował ją w spodniach i też się ubrał
- Musimy to powtórzyć - powiedział do Daisy, która właśnie do niego szła
- No pewnie - wymienili się numerami, Daisy otworzyła znowu aptekę, a James wyszedł
[James wychodzi]