Motel

MrSiM

Przyjechały tutaj z Sashą pierwsze, więc otworzyły sobie pokój i przywiązały Beccę do krzesła
- To co robimy?
- Najpierw czekamy na Chrisa
- Ok - po chwili usiadła sobie z Tiffany na łóżku

Jeanelle

[wchodzi Chris]
Przywiązuje Alex'a do krzesła, on nadal nieprzytomny. Widzi, że Tiffany patrzy się na Alex'a żarłocznym wzrokiem, a Becca odzyskuje przytomność.

MrSiM

- Czego od nas chcecie?!
- Zemsty - Tiffany podeszła do Alexa i zaczęła go całować
- On i tak cię nie kocha
- Nie oznacza to, że ciebie kocha
- Zamknij się
- Mam nagranie - Tiffany zaczęła puszczać nagranie, Alex przytomniał trochę i wszystko słyszał
- Alex, chcesz coś powiedzieć?

Jeanelle

Chyba to ty raczej powinnaś mi coś powiedzieć-odparł powoli dochodząc do siebie.
Patrzył na nich. Żaden osobnik nie wyglądał na zakochanego.

MrSiM

- Co masz na myśli?
Sasha podeszła do Chrisa i zaczęła szeptać - Może najpierw poczekajmy z torturami, bo zapowiada się świetny spektakl

Jeanelle

-Twoją fałszywa miłośc. Po raz kolejny chciałaś się tylko zabawić mna, prawda? Nic do mnie nie cuzjesz!-krzyknął i zerwal się, ale sznurki były na tyle mocne, że po rostu upadł razem z krzesłem na ziemię.
color=darkblue]Westchnłą, i podniósł krzsło z Alexem, i czekał na dalsze wydarzenia.[/color]

MrSiM

- Co ty za pierdoły wygadujesz! Ja cię kocham! A może tak mówisz, bo masz inną!
- Skoczę po popcorn - po 5 minutach przyniosła dla siebie, Sashy i Chrisa

Jeanelle

Parsknął smiechem
-Kieydkolwiek cię zdradziłem!?-rzasnłą jej prosto w twarz.-Daruj sobie te ohydne kłamstwa. Wiem, że mnie nie kochasz, mówią to towje oczy.-westchnął. i odwrócił twarz.

MrSiM

- Co! Ja naprawdę ciebie kocham! Jak mam to udowodnić! - zaczęła powoli płakać
Tiffany była w siódmym niebie, bo lubiła patrzeć na czyjeś kłótnie

Jeanelle

-Przestac kłamac, i wyjść za mnie-powiedział. "Wyjść za mnie" powiedział ledwie dosłyszlanym szeptem.

MrSiM

- Ok, wyjdę za ciebie, ale nie uważasz, że to jest trochę nie na miejscu?
- Dosyć tego, a zapowiadało się tak fajnie - wzięła patelnię i walnęła ich oboje w głowę

Jeanelle

Wstał obrócił się z tym krzesłem, i noga od krzesła roąbnął boleśnie Sashe w burzch a potem w głowe. Ta na ziemie upadła zemdlała.
Podniósł tylko brwi do góry i nic nie powiedział.

MrSiM

Sasha się wkurzyła i wyciągnęła paralizator i zaczęła nim paraliżować Alexa w szyję
Po chwili się ocknęła i splunęła Alexowi w twarz

Jeanelle

Zemdlał.
-Nudno się robi-rzekł,krzyżując ręcę na piersi.